Pracę nad nowym filmem rozpoczęto w 2011 roku. Producenci ogłosili, że zamierzają trzymać się blisko ducha oryginału Kinga. Wynajęto dramaturga i scenarzystę Roberto Aguirre-Sacasę, który w 2008 roku dokonał udanej komiksowej adaptacji powieści Kinga „Bastion”. Pisarz nie był przeciwny nowemu filmowi, sugerował jedynie, by główną rolę zagrała... Lindsay Lohan. Jak komentował: – Trzeba byłoby się zastanowić, dlaczego oryginalny film był tak dobry. W marcu 2012 roku potwierdziła się informacja, że główną rolę powierzono Moretz, a reżyserować będzie ambitna i ceniona Kimberly Peirce („Nie czas na łzy”), co było pewnym zaskoczeniem. 
Zdjęcia powstały w filii słynnych Pinewood Studios w południowym Toronto oraz w innych miejscach kanadyjskiej prowincji Ontario. Trwały czterdzieści dziewięć dni. Nową wersję Peirce pobłogosławili zarówno sam King, jak i reżyser słynnej, klasycznej już wersji, Brian De Palma, bardzo ceniący wcześniejsze dokonania Peirce.

Producent Kevin Misher podkreślał, że powieść Kinga jest uniwersalna: – Choć książka powstała w latach siedemdziesiątych, moim zdaniem jest to klasyczna opowieść o osamotnionej nastolatce, biegle używająca elementów fantastyki jako metafory sytuacji dojrzewającej dziewczyny. Myślę, że jest to postać bliska wielu dzieciakom przechodzącym ciężkie chwile w szkole. Jestem więc przekonany, że nowa „Carrie” przemówi jednocześnie do współczesnej publiczności oraz do tych, którzy z nutką nostalgii wspominają powieść i film De Palmy.
Reżyserka podkreślała, że jej założeniem było sprawić, by bohaterka stała się jak najbliższa publiczności. – Pragnęłam stworzyć film nowoczesny i przesycony emocjami. Chciałam, by widownia odbyła tę podróż razem z nią i odczuła jej wielkie pragnienie, by być zwykłą nastolatką. Oraz jej fascynację i przerażenie odkryciem swych niezwykłych mocy. A także jej dziwną, lecz bardzo silną więź z religijną matką. I wreszcie jej bolesne relacje z rówieśnikami. Najważniejszym wątkiem, sercem i duszą filmu jest relacja Carrie z matką. Margaret stara się uchronić córkę przed dorosłością i przed tym, by użyła swojej mocy. 

Kluczem do sukcesu był dobór właściwej aktorki. Trwało to dość długo, ale znana z „Kick-Ass” Moretz od początku była mocną kandydatką. – Co roku zastępy dzieciaków próbują swych sił w aktorstwie, ale wielkie talenty są rzadkie – opowiadała Peirce. – A Chloë wspaniale wygląda na ekranie! Jeszcze ważniejsze jest to, że we wszystkich filmach, w których ją widziałam, wykonała kawał dobrej roboty. Producenci i reżyserka byli niezwykle zadowoleni, że do roli Margaret udało im się pozyskać tak wybitną i wszechstronną aktorkę jak czterokrotnie nominowana do Oscara Julianne Moore („Godziny”, „Hannibal”, „Wszystko w porządku”). Zoe Belkin („The Story of Luke”) zagrała Tinę, jedną z prześladowczyń Carrie, a Portia Doubleday („Grzeczny i grzeszny”) – Chris Hargesen, drugą z nich. – Zagranie konwencjonalnej „złej dziewczyny” jest tak naprawdę łatwe – mówiła Doubleday. W rolę Billy'ego wcielił się Alex Russell („Intruz”, „Kronika”). Angielka Gabriella Wilde („Trzej muszkieterowie”) wystąpiła jako Sue Snell: – Jest jedną z najpopularniejszych dziewcząt w szkole. Jej stosunek do Carrie zmienia się, ale Sue wybiera fatalną drogę. Chloë wzbudzała mój podziw. Jest niezwykle odporna. Ileż sztucznej krwi na nią wylano! A ona zachowywała spokój i dobry humor. 
Warto zwrócić uwagę, że właściwie wszystkie postaci rówieśników Carrie zostały w tym filmie wzbogacone i zniuansowane w stosunku do powieści. – Moim założeniem jest zawsze pełna psychologiczna wiarygodność postaci. To szczególnie ważne w przypadku tych złych – tłumaczyła reżyserka. Debiutant Ansel Elgort, który wystąpił w roli Tommy'ego Rossa, zauważył: – To film przede wszystkim o szkolnej przemocy. Carrie reprezentuje wszystkie te dzieciaki, które jej doznały. Tak więc można się z nią identyfikować, nawet wówczas, gdy pogrąża się w szaleństwie.

Pobierz  pressbook

Pobierz  fotosy

ZAPRASZAMY WKRÓTCE
W KINACH OD 18 PAŹDZIERNIKA